Podczas sierpniowych uroczystości przed pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej przemówienie Jarosława Kaczyńskiego było wielokrotnie przerywane przez przeciwników. Lider Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział na okrzyki w wyjątkowo ostrym tonie, wzywając do działań wobec protestujących.

Oskarżenia wobec rządu i służb

Kaczyński przekonywał, że część obecnych na placu osób powinna zostać zatrzymana. – Mamy rząd i służby, które nie wykonują swoich obowiązków. To się jednak wkrótce zmieni – zapowiedział. Według prezesa PiS protestujący powinni „znaleźć się tam, gdzie ich miejsce, czyli w więzieniach”.

„Śmiecie” i „Koryto Platformy Obywatelskiej”

W pewnym momencie przemówienia Kaczyński użył wyjątkowo mocnych słów. – Te śmiecie, które tu stoją… – powiedział, zaznaczając, że nie ma na myśli osób wspierających miesięcznicę. Krytyka dotknęła także obecny rząd, a szczególnie sposób, w jaki – jego zdaniem – wykorzystywane są środki z Krajowego Planu Odbudowy. – KPO to koryto Platformy Obywatelskiej. Z tym musimy skończyć – podkreślił.

Trwały spór o katastrofę smoleńską

Miesięcznice smoleńskie od lat są wydarzeniem, które dzieli opinię publiczną. Zwolennicy PiS traktują je jako wyraz pamięci i walki o prawdę, natomiast przeciwnicy zarzucają im polityczne wykorzystywanie tragedii. Sierpniowe obchody po raz kolejny pokazały, że temat katastrofy wciąż jest jednym z najbardziej zapalnych punktów polskiej sceny politycznej.