Dorastamy, mamy sprzeczki z rodzicami, spędzamy czas na kłótniach i wypominaniu. A potem żałujemy, że tak mało czasu spędziliśmy razem, tak mało zadaliśmy pytań, a bez najdroższych osób na świecie czujemy się tacy samotni. Niestety, w rodzinach często dochodzi do nieporozumień na tle podziału majątku. Dla Ireny testament mamy był niemiłym zaskoczeniem.
Niemiłe zaskoczenie
"Mama nie jest stara. Niedawno przyszłam ją odwiedzić, ugotowałam ziemniaki, posprzątałam dom. I zanim usiadłam, żeby odpocząć i napić się herbaty, zauważyłam na komodzie papiery. To był testament. Mimowolnie zaczęłam go czytać" - przyznaje Irena.
"Mama zawsze poświęcała tyle samo uwagi mnie i Kamili. Nawet przez myśl mi nie przeszło, że nie umieści mnie w testamencie. Odkąd zobaczyłam jej testament, bardzo się pokłóciłyśmy. I chociaż teraz zdaję sobie sprawę, że mama nie chciała mnie skrzywdzić, nie mogę jej tego wybaczyć.
Z jakiegoś powodu moja matka zdecydowała, że cały majątek powinien zostać przekazany młodszej córce, a ja zostałam z niczym. Kiedy zapytałam ją, dlaczego mi to robi, moja matka powiedziała, że mam wszystko, a Kamila miała ciężkie życie.
Tak, skończyłam studia, mam dobrą pracę. Mój mąż też dobrze zarabia, ale sam fakt, że mojego nazwiska nie ma w testamencie, wybija mnie z rytmu. Kamila nie miała szczęścia do męża, który rok temu zostawił ją z małym dzieckiem.
Od tego czasu Kamila znalazła pracę na pół etatu i próbowała związać koniec z końcem. Mama postanowiła więc zostawić jej mieszkanie i oszczędności. Ale ja też jestem jej córką i zasługuję na wsparcie mamy, prawda? A gdyby moja siostra potrzebowała pomocy, nigdy bym jej nie odmówiła. Postanowiłam porozmawiać z mamą.
W końcu zmieniła zdanie i w życie wszedł testament, który sporządziła wcześniej. Poprzedni dokument wymienia moje nazwisko jako spadkobierczyni. Ale to nie anuluje tego, co zrobiła moja matka. W końcu, gdybym nie porozmawiała z nią, nie pomyślałaby o umieszczeniu mnie w testamencie.
Czuję się urażona, że w oczach mojej mamy wyglądam na osobę, która może robić złe rzeczy swoim bliskim. Czy dałam powód, by tak o mnie myślała? Zawsze starałam się pomagać mamie w każdy możliwy sposób. Myślę, że to wystarczy, by mi zaufać.
Kamila była zaskoczona, kiedy dowiedziała się o testamencie. Powiedziała, że w każdym razie dałaby mi połowę majątku. Jednak na mojej duszy wciąż pozostaje ślad. Wygląda na to, że moja matka prosiła o przebaczenie, ale ja nie potrafię jej wybaczyć.