Jurek Owsiak, twórca Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podzielił się w mediach społecznościowych wstrząsającą relacją. W siedzibie fundacji odebrano telefon z pogróżkami, a sam Owsiak przyznał, że nie pierwszy raz spotyka się z podobnymi groźbami. Tym razem sytuacja nabrała poważniejszego wymiaru – w sprawę zaangażowano policję, która zatrzymała podejrzanego.


Owsiak ujawnił, że groźby miały wyjątkowo konkretny charakter. – To bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby – napisał. Fundacja przekazała wszystkie szczegóły policji, w tym numery telefonów oraz adresy mailowe.


Jak poinformowała stołeczna policja, zatrzymania dokonano na terenie województwa małopolskiego. Mężczyzna został przewieziony do Warszawy, gdzie prowadzone są dalsze czynności pod nadzorem prokuratury.


Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak skomentował zatrzymanie, podkreślając profesjonalizm działań policji. – To sygnał dla wszystkich, którzy ulegają nienawiści i grożą innym przemocą. Polskie Państwo ich znajdzie i rozliczy! – napisał na platformie X.


Groźby to jednak tylko jeden z problemów, z jakimi boryka się fundacja i jej lider. Owsiak zwrócił uwagę na falę ataków medialnych i oskarżeń o niewłaściwe zarządzanie funduszami.


– Jeżeli nie dożyję jutra, pamiętajcie, kto szczuł, kto nakręcał tę spiralę kłamstwa i nienawiści – mówił Owsiak, wymieniając Telewizję Republikę i portal wPolsce24 jako źródła szczególnie agresywnych działań wobec WOŚP.


Owsiak oskarżył również przedstawicieli mediów o wtargnięcie do siedziby fundacji i prowadzenie transmisji na żywo bez zgody pracowników i wolontariuszy.


Ataki na WOŚP nie ograniczają się jedynie do działań medialnych. Pod koniec listopada pięcioro posłów PiS zażądało szczegółowego rozliczenia akcji pomocowych fundacji, w tym listy darczyńców i beneficjentów pomocy powodziowej.


Owsiak i jego żona, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, odpowiedzieli na te żądania, publikując szczegółowe zestawienia wydatków na stronie internetowej fundacji. Jednak nie zatrzymało to fali krytyki.


Kluby „Gazety Polskiej” rozpoczęły akcję pod hasłem „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Premier Donald Tusk skomentował te działania, pisząc: – Wielka Orkiestra zbiera na dzieci chore na raka, oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja.


Od czasu, gdy Telewizja Polska przestała transmitować finały WOŚP, wydarzenie znalazło swoje miejsce w ramówce TVN. Decyzja ta była szeroko komentowana, a WOŚP stała się jednym z symboli walki o niezależność społeczeństwa obywatelskiego w Polsce.
Pomimo gróźb i ataków Owsiak nie zamierza rezygnować. – Jesteśmy cierpliwi i grzeczni, ale nie pozwolimy na niszczenie naszej pracy i naszych wartości – podkreślił.