Znana dziennikarka Grażyna Torbicka podzieliła się z fanami na Instagramie informacją o poważnym oszustwie, które dotknęło jej męża, Adama Torbickiego. Szanowany kardiolog stał się ofiarą przestępców, którzy bezprawnie wykorzystali jego wizerunek do promocji podejrzanych suplementów diety. Sprawa nabrała takiego rozmachu, że trafiła już do prokuratury.


Adam Torbicki, jeden z najbardziej cenionych polskich kardiologów, znalazł się w centrum oszustwa internetowego. Przestępcy posłużyli się jego nazwiskiem i twarzą, aby promować produkty o nieznanym pochodzeniu i wątpliwym działaniu. Na niektórych stronach internetowych pojawiły się fałszywe reklamy, sugerujące, że profesor osobiście poleca te substancje.


Grażyna Torbicka, poruszona całą sytuacją, zdecydowała się ostrzec swoich obserwatorów na Instagramie. W swoim wpisie zaznaczyła, że jej mąż nigdy nie promował żadnych produktów komercyjnych i nie występuje w reklamach.


„‼️ Ostrzeżenie - fake news! ‼️


UWAGA: Chciałabym przestrzec przed kolejną falą fejków związanych z nieuprawnionym wykorzystywaniem wizerunku mojego męża dla promocji substancji nieznanego pochodzenia i o wątpliwym działaniu. Tym razem jest to materiał pochodzący rzekomo z TVN. Przypominam - Prof. Adam Torbicki nie występuje w żadnych reklamach! Nie dajcie się oszukać. Prokuratura stara się zidentyfikować przestępców” – napisała dziennikarka.


Adam Torbicki to uznany autorytet w dziedzinie kardiologii. Ukończył Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Warszawie w 1978 roku, a w 2000 roku uzyskał tytuł profesora nauk medycznych. Jest specjalistą w dziedzinie chorób wewnętrznych, kardiologii i angiologii. Pełnił funkcje prezesa Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego oraz wiceprezesa European Society of Cardiology.


Od 1981 roku jest mężem Grażyny Torbickiej, z którą tworzy jedno z najbardziej szanowanych i harmonijnych małżeństw w polskim show-biznesie.


Sprawą zajmuje się prokuratura, która prowadzi dochodzenie w celu ustalenia tożsamości osób odpowiedzialnych za oszustwo. Fałszywe reklamy, które sugerują, że profesor Adam Torbicki wspiera promocję suplementów, zostały zgłoszone jako naruszenie wizerunku i dóbr osobistych.


Grażyna Torbicka apeluje do swoich obserwatorów o ostrożność i nieuleganie internetowym manipulacjom.


Sytuacja ta pokazuje, jak łatwo można stać się ofiarą cyberprzestępców, nawet będąc osobą publiczną. Podszywanie się pod znane postacie to częsta praktyka stosowana w celu zdobycia zaufania potencjalnych klientów. Warto pamiętać, aby zawsze sprawdzać źródła takich informacji i nie ufać podejrzanym ofertom w internecie.


Pozostaje mieć nadzieję, że sprawcy zostaną szybko zidentyfikowani, a fałszywe treści usunięte z sieci. Grażyna Torbicka i jej mąż mogą liczyć na wsparcie wielu osób, które doceniają ich uczciwość i profesjonalizm.