Na tę chwilę czekali wszyscy polscy kibice sportowi – Kamil Otowski, 24-letni pływak, zdobył pierwszy medal dla Polski na Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu. Otowski nie tylko sięgnął po złoto, ale zrobił to w sposób, który zachwycił cały świat sportu. W finałowym wyścigu na 100 metrów stylem grzbietowym zdeklasował swoich rywali, nie pozostawiając im żadnych szans.


Kamil Otowski, zawodnik, który już wcześniej dwukrotnie zdobył tytuł mistrza świata, pokazał w Paryżu, że jest w szczytowej formie. W wyścigu finałowym, który odbył się w klasie S1, Otowski osiągnął czas 2:17:85, wyprzedzając swoich przeciwników o ponad 15 sekund. Reprezentanci Ukrainy i Włoch, mimo swoich najlepszych starań, nie byli w stanie nawiązać walki z polskim mistrzem, który w tym wyścigu był absolutnie bezkonkurencyjny, informuje Goniec.


Kamil Otowski to już uznane nazwisko w świecie pływania paraolimpijskiego. Rok temu, podczas Mistrzostw Świata w Manchesterze, Otowski zdobył złoty medal na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym, a także triumfował na 100 metrów tym samym stylem. Jego kariera rozpoczęła się jeszcze wcześniej – w 2021 roku, na Mistrzostwach Świata w Funchal, zajął trzecie miejsce na 200 metrów stylem dowolnym. Te osiągnięcia zapowiadały, że Polak będzie jednym z faworytów do złota na Igrzyskach w Paryżu, i nie zawiódł oczekiwań.


Igrzyska Paraolimpijskie w Paryżu trwają, a Polska już ma powód do dumy. Medal Kamila Otowskiego to pierwszy, ale z pewnością nie ostatni sukces polskich sportowców na tych zawodach. Trzy lata temu, na Igrzyskach w Tokio, Polska zdobyła aż 24 medale, w tym siedem złotych. Teraz, z pierwszym złotem na koncie, Polacy mają nadzieję na równie udane występy w stolicy Francji.


Kamil Otowski swoją determinacją, talentem i ciężką pracą po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najlepszych paraolimpijczyków na świecie. Jego zwycięstwo w Paryżu to nie tylko wielki sukces sportowy, ale także inspiracja dla wszystkich, którzy śledzą jego karierę. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów na drodze do kolejnych medali!