Nie cichną zachwyty po występie Celine Dion, którym rozpoczęto tegoroczne Igrzyska Olimpijskie. W tym emocjonującym czasie głos zabrała sama wokalistka – i to więcej niż raz. Jej słowa, potwierdzone wzruszającymi zdjęciami, pokazują, jak bardzo jest szczęśliwa i stęskniona za kontaktem z fanami.


Celine Dion cierpi na zespół sztywnego człowieka – rzadką chorobę, która powoduje bolesne skurcze mięśni, uniemożliwiające codzienne funkcjonowanie. Schorzenie swego czasu odebrało diwie możliwość śpiewania, co było dla niej ogromnym ciosem. Jednak jej tegoroczny występ na Igrzyskach Olimpijskich daje nadzieję, że artystka wróci na scenę, choćby na mniej obciążające ciało wydarzenia, informuje Pomponik.


"Bardzo się cieszę, że mogę być tu z Wami w tym tygodniu! Chciałabym także serdecznie podziękować wszystkim za zapewnienie nam bezpieczeństwa" – napisała na Instagramie, jednocześnie dziękując fanom i pracownikom odpowiedzialnym za ochronę przedsięwzięcia.


Celine Dion nie kryła swojego szczęścia. Podczas pobytu w Paryżu artystka otworzyła szyberdach swojego samochodu, chcąc, aby słuchacze ponownie ją zobaczyli. Nocną porą, szczęśliwa wokalistka nagrywała swoich fanów telefonem, wyglądając przy tym na przepełnioną wdzięcznością.


W tak silnych emocjach udostępniła jeszcze drugą fotkę, tym razem z hotelu. "Wow, co za noc. Dziękuję wszystkim w @paris2024, @olympics i @dior, którzy pomogli spełnić to marzenie" – napisała pod zdjęciem.


W innym komunikacie Celine Dion dała do zrozumienia, że życzy powodzenia uczestnikom Igrzysk Olimpijskich. Jej gest został bardzo doceniony i wywołał wiele wzruszeń.


"Jestem zaszczycona, że mogłam wystąpić dziś wieczorem podczas Ceremonii Otwarcia Paryż 2024 i pełna radości, że mogę wrócić do jednego z moich ulubionych miast! Przede wszystkim cieszę się, że mogę świętować tych niesamowitych sportowców, z ich historiami o poświęceniu i determinacji, bólu i wytrwałości. Wszyscy byliście tak skoncentrowani na swoich marzeniach i niezależnie od tego, czy zabierzecie do domu medal, czy nie, mam nadzieję, że obecność tutaj oznacza, że się spełniły!" – napisała w sieci.