Jak podaje portal "Good Times", bogaty przedsiębiorca był czterokrotnie żonaty. Swoją ostatnią wybrankę kochał najmocniej. Był gotowy zrobić dla niej wszystko. Obsypywał ją drogimi prezentami, upewniając się, że ma wszystko, o czym mogłaby tylko zamarzyć. Odchodząc z tego świata uświadomił sobie, która z jego czterech partnerek kochała go najmocniej.

Wybranki bogacza

Trzecia żona mężczyzny też była mu bardzo bliska. Była niezwykle piękna i kiedy byli razem zawsze chwalił się nią przed przyjaciółmi i partnerami biznesowymi. Jedyne, co nie pozwoliło mu cieszyć się z ich związku, to niepokój, że żona zakocha się kiedyś w innym mężczyźnie i odejdzie - nie mial złudzeń, że podobała się wielu mężczyznom.

Jego druga żona ujęło go dobrocią i wyrozumiałością. Zawsze mógł liczyć na to, że go wysłucha, a po ciężkim dniu w pracy pomoże oderwać się od trudnych myśli. Kiedy miał jakiś problem chętnie szedło do niej po radę - robił to nawet wtedy, kiedy ich małżeństwo się skończyło.

Kobiety/Pixabay
Kobiety/Pixabay
Kobiety/Pixabay

Pierwsza żona mężczyzny podobała mu się najmniej. Była starsza od pozostałych jego wybranek i mniej atrakcyjna. Choć była niezwykle lojalna i brała na siebie większość prac domowych, mężczyzna zdecydował się na kolejny związek.

Złe wiadomości

Pewnego dnia przedsiębiorca poważnie zachorował. Rokowania były naprawdę złe, a mężczyzna stanął w obliczu faktu, że już niebawem może umrzeć. Leżąc w szpitalu postanowił zaprosić do siebie swoje żony. Jako pierwszą zaprosił do siebie czwartą żonę. Wyznał jej, że kochał ją najmocniej, dał jej wszystko, co najlepsze i poprosił, żeby została z nim w ostatnich chwilach jego życia.

"Nie licz na to" - odpowiedziała na jego prośbę kobieta, wychodząc ze szpitala bez chwili zastanowienia. Z tą samą prośbą zwrócił się do trzeciej żony. I ona odmówiła wskazując, że jest tyle rzeczy, które chce zrobić i nie może marnować swojego życia na siedzenie przy jego łóżku w szpitalu.

Powtórzył również tę prośbę swojej drugiej żonie i ona odmówiła. Słysząc to mężczyzna zaczął płakać i wtedy z kącika pokoju usłyszał "zostanę z tobą aż do końca, a nawet pójdę za tobą, dokąd pójdziesz w zaświatach, czy to do nieba, czy do piekła" - to powiedziała pierwsza żona. Mężczyzna znów zapłakał, tym razem nad sobą, bo nie traktował swojej pierwszej żony tak, jak na to zasługiwała.

Mężczyzna/Pixabay
Mężczyzna/Pixabay
Pacjent/Pixabay

To dotyczy nas wszystkich

Historię tę należy traktować jako alegorię naszego życia. Czwarta żona to nasze ciało. Poświęcamy tyle wysiłku i pieniędzy, aby dbać o nasze ciało, aby wyglądać jak najlepiej. Ozdabiamy je pięknymi ubraniami i wydajemy ogromne pieniądze podążając za najnowszymi trendami. Jednak nasze ciała nie przetrwają, zamienią się w proch.

Trzecia żona to status społeczny, władza i bogactwo. Kiedy żyjemy, dążymy do społecznego uznania i bogactwa, które w obliczu śmierci nie znaczą nic.

Duga żona reprezentuje naszą rodzinę i przyjaciół. Dopóki żyjemy, ci ludzie działają jak nasze skały i możemy na nich liczyć, że pomogą nam w potrzebie, ale bez względu na to, jak bliskie są nasze relacje, nie będą w stanie towarzyszyć nam w zaświatach.

Pierwsza żona jest w rzeczywistości naszą duszą lub poczuciem jaźni. Często ignorujemy tę część siebie, gdy jesteśmy zaślepieni pragnieniem gromadzenia materialnego bogactwa i gonienia za rzeczami, które dają nam natychmiastową satysfakcję. Ważne jest, aby pamiętać, że musimy pozostać wierni sobie i troszczyć się o swoją duszę. To jedyna rzecz, która pozostanie na wieczność.

To też może cię zainteresować: "Synu, wychodzę za mąż". Powiedziała cicho Anna. "Mamo, pochowałaś ojca dopiero pół roku temu". Oburzył się syn

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Salmonella została wykryta w jajkach. Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dla klientów. Wiadomo które partie zdecydowano się wycofać

O tym się mówi: Nawet 500 złotych extra. Można ubiegać się już o dodatkowe pieniądze do emerytury. Wiadomo co trzeba zrobić aby dostać taki dodatek od państwa