Kiedy dorastałam, zostaliśmy z rodzicami przyjaciółmi, angażowaliśmy się w życie innych, dzieliliśmy dobre i złe chwile. Teraz rodzice pogarszają się fizycznie i psychicznie, a moja siostra podeszła bliżej, aby pomóc im się nimi zająć.
Gdy siostra zaczęła mi pomagać, nagle podejście mojej mamy radykalnie się zmienio...
Po jej powrocie sytuacja się zmieniła i teraz została wyznaczona zarówno do pełnomocnictwa, jak i jako wykonawca testamentu. Mój brat jest drugi. Nic z tego nie zostało omówione wcześniej i dowiedziałam się, kiedy zobaczyłam dokumenty. Byli zdenerwowani, że chciałam je czytać i zadawać pytania.
Czuję, że nie powinnam była wykluczać się z dyskusji i być świadomą planów na ich przyszłość. Nie rozumiem tajemnicy i obronności w tej sprawie. Wszystko ma być podzielone między nas równo. 3. Jestem całkiem pewna, że ona podzieliła się wszystkimi tymi informacjami z moją siostrą.
Rozumiem, że każdy z nas ma inne zdolności i cechy, które przypisują nam różne obowiązki. Nie rozumiem, dlaczego jestem pozostawiona w cieniu. Czy ktoś jeszcze był w podobnej sytuacji? Potrzebujesz porady i przemyśleń, jak sobie z tym poradzić.
Co o tym wszystkim sądzicie? Czy siostra zbliżyła się do matki tylko po to, aby przekonać ją do nierównego podziału spadku, gdy oboje z męźem umrą? Może jednak mama zauważyła w młodszej siostrze lepszego zarządce rodzinnym majątkiem?
O tym się mówi: Czy królowa Elżbieta II zobaczy jeszcze prawnuka? Zaskakujące doniesienia z Wielkiej Brytanii
Nie przegap też tego: Są kolejne szczegóły ostatniego pożegnania książę Filipa. Ta wiadomość zadziwiła świat. O co chodzi
Zerknij tutaj: Mam 75 lat i musiałam zawalczyć z wnukami o własne mieszkanie. To trudna sytuacja, ale chciałam żyć godnie