Niebawem minie rok od śmierci wybitnego i kochanego przez Polaków aktora Pawła Królikowskiego. Wieść o tym, że aktor jest w ciężkim stanie sparaliżowała wszystkich, którzy go kochali i cenili. Wiadomość o jego śmierci, zmieniła świat wielu osobom...
Pandemiczne obostrzenia i pogoda nie przyjają dbaniu o groby naszych bliskich
Nie ulega wątpliwości, że gdy odchodzi ktoś nam drogi, pragniemy w dalszym ciągu być jak najbliżej oznak jej istnienia. Miejsce spoczynku staje się miejscem spotkań z tą osobą dla tych, którzy jeszcze pozostają przy życiu.
Chcemy dbać o groby naszych zmarłych ukochanych osób, by oddać hołd pamięci o nich i wciąż okazywać troskę i miłość. Gdy nawet to zostaje nam odebrane, serce pęka na miliony kawałków, które jest bardzo trudno poskładać ponownie w całość...
Tak właśnię czują miliony Polaków w obecnej rzeczywistości. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i reszta bliskich św. pamięci Pawła Królikowskiego, nie stanowią w tej sytuacji wyjątku...
Gdy aktor spoczął w nowej Alei Zasłużonych warszawskich na Powązkach Wojskowych, usypany tymczasowy grób był odwiedzany przez najbliższych zmarłego regularnie. Były na nim palące się znicze, świeże kwiaty i zielone gałązki zastępujące przyszły pomnik. Rodzina aktora planowała go postawić już dawno, lecz stanął im na przeszkodzie najpierw marcowy lockodown, a gdy gdy padła koncepcja, by pomnik stanął przed Bożym Narodzeniem, także plan się nie powiódł...
Obecne warunki atmosferyczne, siarczysty mróz i mnóstwo zalegającego śniegu również nie pozwoliły rodzinie św. pamięci Pawła Królikowskiego postawić mu grobowca, by ostatecznie zamknąć temat i oddać hołd pamięci ukochanego członka rodziny.
Obecny stan grobu aktora przypomina, jak bolesne mogą być zmiany w wieloletnich tradycjach, o które dbamy z pokolenia na pokolenie...
O tym się mówi: Media obiegła niepokojąca informacja. Czy Michał Wiśniewski naprawdę powiedział o Edycie Górniak, że "nie ma przeboju"
Zerknij tutaj: Ta stara moneta z czasów PRL jest warta kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jak ją rozpoznać
