W piątkowy poranek w Belwederze pojawił się Zbigniew Raubo – znany i ceniony trener boksu. Jego obecność na tarasie rezydencji prezydenckiej od razu przykuła uwagę fotoreporterów.
Wizyta, która wywołała pytania
Ceremonia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego odbyła się 6 sierpnia, a od tego momentu Belweder stał się jego oficjalnym miejscem zamieszkania. Nie minęło jednak wiele czasu, a w jego progach pojawiła się postać ze sportowego świata. Wbrew nieoficjalnym informacjom o nieobecności pary prezydenckiej, rezydencja tętniła życiem, co tylko podsyciło ciekawość obserwatorów.
Co łączy Raubo i Nawrockiego?
Zbigniew Raubo to trener, który ma na koncie liczne sukcesy w prowadzeniu polskich pięściarzy. Jak sam przyznał w rozmowie z dziennikarzami, poznał Karola Nawrockiego kilka lat temu, podczas spotkania opłatkowego bokserów w Gdańsku. Wspomina, że obecny prezydent w młodości trenował boks, zdobywając drobne sukcesy w kategoriach juniorskich, choć – jak zaznaczył Raubo – nie należał do czołowych zawodników.
Humorystyczna odpowiedź na pytania
Kiedy fotoreporterzy zapytali trenera o cel jego wizyty w Belwederze, Raubo odpowiedział w swoim stylu – z humorem i bez konkretów:
— „Przechodziłem tamtędy. Nie wiem, o czym pan mówi” – skwitował, wywołując uśmiech dziennikarzy.
Czy prezydent postawi na sport?
Choć powód wizyty trenera pozostaje tajemnicą, nie brakuje domysłów, że może ona mieć związek z planami prezydenta w zakresie promocji sportu i zdrowego trybu życia. Karol Nawrocki, który sam ma sportowe doświadczenie, mógłby w tej dziedzinie odegrać aktywną rolę – a w takim scenariuszu współpraca z uznanym trenerem boksu byłaby naturalnym krokiem.