Minęło już sporo czasu odkąd książę Harry oraz Meghan Markle zadecydowali o rezygnacji z pełnienia swoich ról w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Małżeństwo stwierdziło bowiem, że chcą żyć normalnie, z dala od brytyjskiego dworu.

Książę Harry nie jest zadowolony z obecnego stanu

Zaraz po ogłoszeniu swojej decyzji, para wraz z pierwszym synem, wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Jednak mieszkając w USA, Harry oraz Meghan wcale nie stronili od kamer. Udzielili bowiem obszernego wywiadu dotyczącego swojego dotychczasowego życia dla Oprah. Niejednokrotnie także pojawiali się w telewizji, Meghan Markle była gościem między innymi u Ellen DeGeneres.

Co więcej, zarówno Harry bardzo rzadko pojawia się w swoim rodzinnym domu. Jak podaje portal Pomponik, okazuje się, że mężczyzna ma ku temu poważny powód. Wraz z rezygnacją z pełnienia funkcji w brytyjskiej rodzinie królewskiej, odebrano mu bowiem prawa do ochrony.

Kto za to zapłaci?

Okazuje się, że Harry nie zamierza zostawić tej sytuacji bez reakcji i obecnie stara się o uzyskanie zgody na ochronę policji, która miałaby obejmować jego samego oraz Meghan Markle i ich dzieci.

Książe Harry zaznacza bowiem, że potrzebuje on dostępu do ochrony państwowej, aby mieć pełne informacje wywiadowcze, co zapewni jego rodzinie odpowiedni poziom ochrony podczas przebywania w Wielkiej Brytanii. Wnuk królowej Elżbiety II zaznacza, że za ochronę zapłaci samodzielnie, a nie z budżetu państwa.

Jak zatem zostanie rozwiązana sprawa i czy, jeśli Harry uzyska zgodę na ochronę policji, będzie pojawiał się częściej w swoich rodzinnych stronach?