Całkiem nowe informacje o sytuacji pandemicznej w kraju. Czy czeka nas czwarta fala koronawirusa? Polacy obawiają się ponownego wzrostu liczby osób zakażonych. Okazuje się, że rządzący mają pewien dylemat... O co chodzi?

Pandemiczna rzeczywistość trwa już półtora roku. Z jednej strony Polacy już zdążyli przyzwyczaić się do nowych nawyków, jak dezynfekcja rąk oraz noszenie maseczek w miejscach zatłoczonych, lecz z drugiej strony niemalże wszyscy z niecierpliwością czekają na powrót dawnej normalności.

Rok temu, o podobnej, jesiennej porze jak teraz notowano najwyższe wartości zakażeń. W związku z tym Polacy obawiali się, że i tej jesieni koronawirus przybierze na sile i czeka nas kolejny lockdown i zaostrzenie obostrzeń. Czy mamy się o co obawiać?

Medycy uniemożliwiają wprowadzenie lockdownu

Jak wszyscy doskonale wiedzą, od jakiegoś czasu trwa głośny i medialny protest medyków, którzy domagają się wyższego wynagrodzenia i lepszych warunków pracy. Jest to niezwykle niebezpieczna sytuacja zakładając wzrosty zakażeń w niedalekiej przyszłości, ponieważ jeśli medycy odmówią przyjścia na dyżur, pokonać pandemię będzie jeszcze trudniej.

Rządzący więc mają teraz spory problem z wprowadzaniem jakichkolwiek obostrzeń. Miejmy nadzieję, że kolejnego lockdownu nie będzie.

Koronawirus / screen yt



JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIEPL”: WIELKA STRATA DLA MILIONÓW POLAKÓW. NIE MA JUŻ WŚRÓD NAS LEGENDARNEGO AKTORA. WYBITNĄ POSTAĆ POLSKIEJ KULTURY OPŁAKUJĄ JEGO WIELBICIELE. MIAŁ 90 LAT