Szczena czyli Ryszard Dąbrowski programu „Chłopaki do wzięcia” zapisał się w pamięci widzów jako jeden z najbardziej kontrowersyjnych i charakterystycznych uczestników.

Perypetie Szczeny

Mężczyzna przez długi czas miał poważny problem alkoholowy, zaliczył także pobyt w więzieniu. W show pokazał swój imprezowy styl życia, a najbardziej pamiętną sceną okazała się być ta z „pożyczaniem” roweru od swojej matki, która do końca prosiła by syn zostawił jej pojazd.

Ostatecznie Ryszard znalazł partnerkę Joannę i choć wiele widzów podejrzewało problemy w ich związku, para zaręczyła się, a nawet doczekała wspólnego dziecka.

Metamorfoza

Szczena pokazał ostatnio efekty metamorfozy. Jak się okazuje, bohater programu wziął się ostro za siebie i swoją kondycję fizyczną.

Zmiany w wyglądzie są widoczne gołym okiem. Zamiast wychudzonej sylwetki ma teraz mięśnie. Bierze też udział w walkach MMA!

„Efekt 2 tygodniowej Ciężkiej pracy Rafał StasiakValerii KukobaRyszard Szczena Dąbrowski MAMY TO!!! To dopiero pierwszy Nas wspólny sukces od poniedziałku wracamy do ciężkiej pracy... Dziękujemy ze byliście z Nami i ze trzymaliście kciuki Ekipa Maniac nie zawodzi...!!!” – można przeczytać na profilu Maniac Gym&Fitness w mediach społecznościowych.

Na innych zdjęciach widać z kolei, że Ryszard zmienił też styl ubierania na bardziej elegancji i lubi pozować na tle bardziej luksusowych pojazdów.

Poznalibyście go?

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Polska pod naporem nawałnic i burz. Liczne interwencje straży pożarnej, podtopienia i ogromny grad. Gdzie są największe straty i co czeka nas dalej

Jak informował portal „Życiepl.com”: Łódzka kuria kontynuuje działania mimo ogromnych protestów mieszkańców. Biznes okazał się być ważniejszy niż przyroda. Jak wygląda sytuacja

Z życia znanych ludzi informowaliśmy o: Agata Buzek podjęła wyzwanie i zmieniła się dla roli. Wygląda teraz zupełnie inaczej. Fani znanej aktorki są zachwyceni nowymi zdjęciami

Sprawdź także ten artykuł: Pewne regiony i miasta żyją w strachu. Czeka ich prawdziwa inwazja niebezpiecznych owadów. O co chodzi