Jak podaje portal "Super Express", media obiegła informacja o śmierci kolejnego aktora występującego w serialu "Świat według Kiepskich". Paweł Czajor zmarł w wieku zaledwie 38. lat. Przyjaciele aktora nie mogą uwierzyć w to, że nie ma go już wśród nas.

Paweł Czajor nie żyje

Fani "Świata według Kipeskich" znów pogrążyli się w żałobie, odszedł kolejny aktor związany z produkcją. W ubiegłym roku zmarł Dariusz Gnatowski, wcielający się w postać Arnolda Boczka. W styczniu widzowie pożegnali Ryszarda Kotysa - nieodżałowanego Mariana Paździocha. W lutym odszedł Stanisław Wolski, a w marcu Mikołaj Muller.

Choć trudno dać temu wiarę, odeszła kolejna osoba, występująca w "Świecie wg Kiepskich". Paweł Czajor wcielał się w postać Łysego, chłopaka Mariolki Kiepskiej. 38-latek był nie tylko aktorem, ale także reżyserem castingu w takich produkcjach, jak: "Bogowie", "Sala samobójców. Hejter", czy "Boże ciało". Przyjaciele Czajora nie wierzą, że nia ma go już wśród żywych.

Laura Breszka, przyjaciółka Pawła Czjora zamieściła w mediach społecznościowych poruszający wpis, w którym pożegnała zmarłego, dodając do postu ich wspólne zdjęcie. Zdradziła, że Paweł Czajor widniał w jej telefonie, jako Mikołaj. Wszystko dlatego, że kilka lat temu zadzwonił do jej córki podając się za św. Mikołaja i poprosił, żeby była grzeczna i słuchała swojej mamy.

"To się nie dzieje" - dodała Laura Breszka w swoim wpisie.

Przyczyną śmierci Pawła Czajora miał być Covid-19, o czym poinformował Michał Milowicz, komentując wpis Laury Breszki. "Nie wierzę, ale Covid go zabrał" - napisał aktor.

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Pawła Czajora składamy najszczersze wyrazy współczucia.

To też może cię zainteresować: Wiadomo, gdzie spocznie Krzysztof Krawczyk. To będzie trudne pożegnanie, szczególnie dla żony artysty

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Monika Zamachowska długo nie rozpaczała po rozstaniu z mężem? Osoba z jej otoczenia zdradziła, że w życiu celebrytki pojawił się nowy mężczyzna

O tym się mówi: Policja ostrzega przed fałszywymi wiadomościami SMS. Można stracić wszystkie oszczędności