A teraz, kiedy jego żona nie może pracować, nalega, żeby siedział z jej dziećmi lub płacił dwa razy więcej alimentów. Jestem oczywiście oburzona. W końcu mamy swoje dzieci. Ponadto w weekendy często odwiedzają nas syn i córka z pierwszego małżeństwa. Służę im nieustannie. Które też mi się nie podoba.

Jego była żona właśnie zaczęła być arogancka, dzwoniąc do niego cały czas i twierdząc, że mój obecny mąż ma obowiązek opiekować się jej dziećmi. Mężczyźnie też się to nie podoba.

Pewnego dnia złapała go, gdy wracał z pracy i stwierdziła w ostatecznej formie:

-Zabierz dzieci do siebie! Ja też muszę popracować! To są twoje dzieci! Spędź z nimi czas, a daruję Ci alimenty! Jeśli nie chcesz, pozwól swojej żonie, która jest na urlopie macierzyńskim, usiąść z nimi, zaopiekować się nimi, odrabiać lekcje. Niech trenuje na twoich dzieciach. Odbiorę je wieczorem, kiedy wrócę z pracy.

Tak, jestem zszokowana tym rozkazem. Nie jestem opiekunką. Rozumiem, że muszę traktować dzieci męża z szacunkiem. Ale nie mam obowiązku dbać o nie, kąpać, uczyć, wychowywać, karmić, bawić… A czy ona ma prawo żądać czegoś więcej, niż przewiduje prawo?

To też może cię zainteresować: Córka Kasi Kowalskiej czuje się znacznie lepiej po zdrowotnych perturbacjach. Jak teraz wygląda Ola

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Michał Wiśniewski przeżywa trudne chwile. Wciąż nie poradził sobie z tą ogromą stratą. O co chodzi

O tym się mówi: Odszedł Bronisław Cieślak. Ewa Florczak zdradziła, jaki był naprawdę znany aktor