Portal "Goniec" podaje, że proboszcz parafii Najświętrzej Maryi Panny Królowej Polski w Zbytowej, odmówił rodzinie zmarłego wniesienia trumny do wnętrza kościoła podczas uroczystości pogrzebowych.

Wszystko było zaplanowane, ale duchowny postanowił inaczej

Każdy w parafii dobrze wie, jakimi poglądami kieruje się ich proboszcz, który nie toleruje wielu rzeczy, które mogą się zdarzyć każdemu. Niestety przy okazji uroczystości pogrzebowych, to rodzina zmarłego jest zmuszona ponosić konsekwencje tego, w jaki sposób postępował za życia żegnany po raz ostatni człowiek...

Jak udało się ustalić mediom, choć mężczyzna był ochrzczony i przyjął bierzmowanie, duchowny odmówił odprawienia mszy świętej z trumną wewnątrz kościoła. Powodem był fakt, że mężczyzna za życia nie uczęszczał do kościoła i miał za sobą ślub cywilny.

Zrozpaczona rodzina zmuszona była prosić o pomoc sąsiednią parafię, by móc godnie odprawić uroczystości pogrzebowe.

Proboszcz Antoni Kopciuch zapytany o powody swojego zachowania, odniósł się do sprawy w dość jednoznaczny sposób.

Czy według pani należy liczyć się z wolą zmarłego? Należy się liczyć. Więc jeśli zmarły nie chodził całe życie do kościoła, no to jego wolą jest nie chodzić do kościoła. Ja takiego człowieka nie przekreślam. Ja za takiego człowieka odprawiam mszę i idę na cmentarz, chociaż on nie chodzi do kościoła. Idę na cmentarz pokropić grób, do którego go składałem. Jeżeli ktoś ma życzenie osobiste, że nie chce chodzić do kościoła, dlaczego po śmierci mamy gwałcić jego wolę?

Duchowny dodał też, że nie potępia i nie przekreśla zmarłego mężczyzny, a jedynie szanuje jego wolę. Skoro nie chciał chodzić do kościoła, to nie miał też życzenia, by był wprowadzany do kościoła po śmierci.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Ostatnie pożegnanie księcia Filipa. Jakie surowe zasady obowiązujące podczas uroczystości najbardziej dotkną Williama

Zerknij tutaj: Pałac Buckingham pokazał niewidziane nigdy fotografie pary królewskiej z prawnukami. Dlaczego nie ma na nim jednego z wnuków