Kiedy Anna miała zaledwie 3 lata, jej ojciec odszedł od rodziny. Nigdy nie widział, jak dorasta jego ukochana córka. Mała Anna została sama z matką. Dorastała spokojnie i dobrze, doskonale uczyła się w szkole i pomagała matce we wszystkich pracach domowych.

Wkrótce Anna musiała jednak uporać się z kolejną stratą. Kiedy miała 12 lat, zmarła jej matka. Kobieta miała zaledwie 56 lat. Anna miała szczęście, bo nie trafiła do sierocińca. Daleka krewna, ciocia Olga, postanowiła się nią zaopiekować. Olga mieszkała z Anną przez półtora roku.

Nie mogła jednak zostać z nią na stałe, ponieważ mieszkała w innym mieście, gdzie miała własną rodzinę. Nie mogła ani mieszkać z Anną, ani zabrać jej do siebie. Dlatego kiedy dziewczynka miała zaledwie 13 lat, zaczęła żyć sama, ale jej ciotka Olga regularnie do niej dzwoniła.

Kobieta przychodziła do Anny dwa razy w roku, zwykle na miesiąc. Niedługo później Anna związała się z wiejskim leśniczym Jegorem. Mężczyzna miał wtedy 54 lata i postanowił pomóc sierocie. „Dziewczyna żyje zupełnie sama, a ludzie w naszej wiosce są różni: wielu jej pomagało, ale byli też tacy, którzy chcieli zrobić coś złego” - tłumaczył leśniczy.

Anna stopniowo zbliżyła się do mężczyzny i zaczęła traktować go jak rodzinę. Mężczyzna pomógł dziewczynie we wszystkim, w czym tylko mógł, pozwalając jej pozostać niezależną. W końcu Anna i tak będzie musiała mieszkać sama, myślał sobie. Jednak los miał inne plany.

Kilka lat później, gdy Anna stała się dorosłą dziewczyną, zdała sobie sprawę, że mimo dużej różnicy wieku bardzo kocha leśniczego i nie jest w stanie go opuścić. Kiedy Anna miała 19 lat, a Jegor 60 lat, pobrali się. Nikt się tego nie spodziewał! Ciocia Anny była bardzo przeciwna ich małżeństwu, a mieszkańcy ich wsi plotkowali na ich temat.

Jednak Anna nie przejmowała się wszystkimi plotkami. Razem z leśniczym zajmowali się hodowlą zwierząt, a także kupowali nowe. Anna postanowiła nie wyjeżdżać na uniwersytet w mieście, tylko zostać z Andrzejem.

Dwa lata później zostali rodzicami - dziewczyna urodziła synka, co tylko wzmocniło ich rodzinę. Szkoda tylko, że w tym czasie Andrzej bardzo podupadł na zdrowiu i rzadko opuszczał dom. Teraz Anna się nim opiekuje. Jest mocno związana nie tylko ze swoim synem, ale także z domem i chorym małżonkiem.

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: POLACY POWINNY SIĘ MIEĆ NA BACZNOŚCI! JUŻ OD 1 MARCA WRACA WAŻNY DLA ZDROWIA I ŻYCIA ZAKAZ. ZA JEGO ZŁAMANIE MOŻNA PONIEŚĆ SROGIE KONSEKWENCJE

O tym się mówi w Polsce: WALORYZACJA NIEKORZYSTNA DLA WIELU SENIORÓW? CHODZI O PROGRAM 500 PLUS DLA EMERYTÓW! WIELE OSÓB MOŻE STRACIĆ PIENIĄDZE! SĄ POWODY DO NIEPOKOJU

O tym się mówi na świecie: WPŁYW DŹWIĘKU BICIA SERCA NA PŁACZ NOWORODKA. TE INFORMACJE MOGĄ ZASKOCZYĆ NAJBARDZIEJ DOŚWIADCZONYCH RODZICÓW I DZIADKÓW